Odwiedziny.

Zapukałem subtelnie do jej drzwi, ale za pierwszym razem odpowiedziała mi głucha cisza.  Za drugim, trzecim, czwartym również.Za piątym razem, gdy chciałem się wycofać,drzwi otworzyły się gwałtownie. Słabe, czerwonawe światło, które spowijało korytarz, nie było w stanie oświetlić twarzy osoby ze środka. Postać zza drzwi wyciągnęła swoją dłoń w kierunku mojej koszuli, złapała za kołnierzyk i delikatnym, aczkolwiek stanowczym ruchem wciągnęła mnie do mieszkania. Jej miękka dłoń pachnąca wanilią powędrowała do guzików mojej koszuli. Położyłem dłonie na jej tyłku, przyciskając jej plecy do ściany. Po chwili, trochę niezdarnie jej lewa dłoń włączyła delikatną, złotą poświatę, dzięki czemu mogłem zobaczyć jej cudowne, zielone oczy, czekoladowe włosy i jej piękne, zgrabne ciało, które było ubrane tylko w koronkową, czarną bieliznę. Wplotłem palce w jej fale, a ona oplotła mnie nogami w pasie. Przeszedłem z nią na biodrach do łóżka i rzuciłem w równo ułożoną pościel. Sam ułożyłem się na niej ściągając z siebie koszulę.
Po chwili przejęła inicjatywę i przekręciła nas tak, że to ona siedziała na mnie okrakiem, a ja dotykałem plecami chłodnej, satynowej pościeli. Delikatnie poruszała się w przód i tył, jak w erotycznym tańcu. Nie mogąc dłużej wytrzymać napięcia zrzuciłem ją z siebie i gwałtownie rozerwałem bieliznę.
-[T.I.]-szepnąłem, trzymając usta przy jej uchu, gdy zaczęła poruszać biodrami ocierając się o moje krocze. W pośpiechu zrzuciłem spodnie i bokserki, pochylając się nad nią. Bez ostrzeżenia wszedłem w nią do końca. Dziewczyna jęknęła głośno i zagryzła wargę. W miarę jak przyspieszałem ruchy, wbijała paznokcie w moje plecy rysując na nich podłużne, czerwone kreski. Gdy zaczęła się zaciskać wokół mnie wiedziałem, że zaraz dojdzie, więc przyspieszyłem. Wraz z jej spełnieniem, przyszła i moja rozkosz. Po kilku chwilach opadłem obok niej, obejmując ją w pasie i przyciskając policzek do jej ramienia.

1 komentarz: